Katastrofa z prezydentem.
Zapewne wielu z was już słyszało, ale jeszcze powiem. Zginął prezydent, bo nikt nie przeżył katastrofy lotniczej. Samolot zachaczył o drzewa i zaczął się palić. Chwilę płakałam, zaczęli puszczać w telewizji filmiki z prezydentem i jego żoną. Ogłaszam żałobę, póki co- forumową.


  PRZEJDŹ NA FORUM