Redakcja Gazety
*lunął deszcz*
*Dull pędzi w starym płaszczu*
*podbiega do drzwi redakcji*
*puka*
Dzie-dzień dobry... *zmarznięta szczęka zębami*
Znajdzie-dzie się tu jakiś nauczyciel-el? *podaje dowód osobisty*
Dullika-ka... Mohat-ta...
Gostek z redakcji: Ależ mówiliśmy już pani, że nie dbamy o wywód!
Ja-aa... Się wy-wyprowa-wadziłam z-z dom-mu... Ży-ję-ję... Samo-modzielnie...
Gostek z redakcji: Hmmm... W takim razie zapraszam na kawę, niech pani zdejmie te przemoczone ubrania, przyniesiemy pani ręcznik i suchy mundur. Pierwsza lekcja za pięć minut! *rzuca jej harmonogram*
*Dull ledwo go łapie i przewraca się*
*pędzi zmarznięta do garderoby*
~~~
*po chwili przeżucają jej górą strój i ręcznik*
*Dullika przebiera się i pędzi potykając się do gabinetu*


  PRZEJDŹ NA FORUM